wtorek, 5 kwietnia 2016

Ryzykowna "prowokacja" Episkopatu w niedzielę Miłosierdzia!

                           
     Na początku kwietnia [02.04] obchodziliśmy kolejną rocznicę odejścia Jana Pawła II.
Wielu z nas powróciło wspomnieniami do tego dnia, gdy cały świat wpatrywał się w okna watykańskiej rezydencji i gdy o godzinie 21.37 zgasły światła w papieskim pokoju, zrozumieliśmy, że zakończył się pontyfikat niezwykłego człowieka, którego kochały miliony.
Kościół bardzo szybko docenił wielkość sternika Łodzi Piotrowej, wynosząc go na ołtarze.
     Największym pragnieniem Jana Pawła II była przemiana ludzkich serc, by nastała era człowieka nowej jakości i wydawało się, że to mu się udało. Za życia gromadził tłumy młodych ludzi zachwyconych jego nauką. Po Jego odejściu, jakby na potwierdzenie tego, zaczęli o sobie mówić:”Jesteśmy pokoleniem JP II i chcemy w codziennym życiu realizować jego naukę!”
Minęło zaledwie kilkanaście lat od tamtego pamiętnego wieczoru, a pokolenie JP II dorosło i jakoś przycichło w swoich deklaracjach.
     Od początku swego pontyfikatu Papież zachęcał świat, do otwarcia się na działanie powiewu Ducha Świętego, który może odmienić człowieka, czyniąc go wrażliwym na dobro w stosunku do drugiego!
Tym dobrem jest miłosierdzie we wzajemnych relacjach!
Jako wielki orędownik tej cnoty, Jan Paweł II ustanowił święto Miłosierdzia, które Kościół obchodzi w pierwszą niedzielę po Wielkanocy!
Miłosierdzie, to wrażliwość i otwarte serce na drugiego człowieka, na jego potrzeby i obronę.
     Z tej przesłanki wyszli członkowie polskiego Episkopatu, którzy wybrali termin niedzieli Miłosierdzia, aby nagłośnić sprawę najsłabszych z nas, nienarodzonych jeszcze dzieci i zagrożenia dla nich, jakim jest ustawa aborcyjna z 1993 roku!
     Dwadzieścia trzy lata temu posłowie polskiego parlamentu wypracowali „kompromis” w kwestii ochrony życia nienarodzonych jeszcze dzieci i wtedy uznano to za krok w dobrym kierunku!
Teraz hierarchowie uznali, że nadszedł najwyższy czas, aby udoskonalić to, co w tamtejszych zapisach nadal było złem, a takowym były trzy punkty dozwalające na zabieg przerwania ciąży:
-gdy zagrożone jest życie, lub zdrowie matki!
-gdy nienarodzone dziecko ma wady genetyczne lub inne ciężkie schorzenia!
-gdy nowe życie jest skutkiem gwałtu!
      Nie trzeba deklaracji, że jest się człowiekiem wierzący, aby uznać, że każdy z tych powodów jest niewystarczającym, by zabić nowe życie!
      Dlaczego więc list Biskupów odbił się takim negatywnym echem i to nie tylko w gronie osób dalekich od Kościoła?
Przez kraj przetoczyła się fala protestów feministek, osób dalekich od Kościoła i zasad przez niego głoszonych i to nie jest nic nowego, ale?
Media podchwyciły, że także wśród wiernych tenże apel wprowadził podziały, które skutkowały chociażby ostentacyjnym wychodzeniem niektórych obecnych na niedzielnej mszy w trakcie odczytywania pasterskiego przesłania?
      Smutne jest to, że wielkie dzieło, które Jan Paweł II zapoczątkował, poświęcił mu tyle serca i tytanicznej pracy, przez lata zarosło niczym zapuszczony ugór!
Ziarno przemiany, które zasiał w sercach milionów młodych, także w naszej ojczyźnie, w wielu wypadkach zostało zduszone jak małe roślinki w gąszczach chwastów, z którymi nasz Kościół sobie nie poradził!
      Fala skandali obyczajowych dotyczących osób duchownych, które nie doczekały się ani prawdziwego potępienia, ani działań naprawczych ze strony tej instytucji, dla wielu wiernych, podważają prawo do zabierania głosu przez jej dostojników, w kwestiach moralnie ważnych.
*
      W drugiej połowie roku zaplanowana jest w naszej ojczyźnie pielgrzymka Papieża Franciszka i w trakcie Jego pobytu na naszej ziemi odbędzie się spotkanie młodzieży z całego świata z Ojcem Świętym[kolejne Światowe Dni Młodzieży, spotkania zapoczątkowane przez Jana Pawła II !]
Papież odwiedzi nas na zaproszenie polskiego Episkopatu!
Przy odwiedzinach dostojnego gościa dobry gospodarz okazuje mu szacunek, poświęcając swoją energię na uporządkowanie swojego obejścia, by odwiedzający nie był zażenowany bałaganem.
Kryspin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz