wtorek, 22 listopada 2022

ł

Wszyscy wierni tworzą Kościół.

W wywiadzie, który z proboszczem parafii gdzieś w południowej polskiej diecezji przeprowadzała dziennikarka, pojawiło się pytanie o czas jego posługi.

Ksiądz odpowiedział, że już drugą, pięcioletnią kadencję pracował w tej wspólnocie i po jej zakończeniu decyzją zwierzchników będzie musiał zmienić miejsce swojej posługi, i tak do końca nie wiedział, czy będzie nadal pracował w charakterze proboszcza, czy przyjdzie mu służyć w roli wikariusza w nowej parafii.

Wszystko bowiem zależało od oceny jego dotychczasowej pracy, której bardzo ważnym elementem miała być ocena nie tylko kurii, ale i jaką mu wystawią opinię dotychczasowi parafianie.

To bardzo ciekawa forma kapłańskiej służby, w której ważnym elementem byłaby kadencyjność funkcji i kariera uzależniona od jakości kapłańskiego działania.

Póki co, to jednak tylko literacka wizja, na którą pozwoliłem sobie w „Zatroskanej koloratce” i z rzeczywistością parafialnych realiów niewiele ma wspólnego, tak jak mało realnym wydawać by się mogło przesłanie z nieco już zapomnianego serialu „Plebania”, w którym bohaterowie tej kościelnej sagi wielokrotnie zaznaczali, że wszyscy wierni są Kościołem.

„-W Kościele liczy się tylko precedencja i posłuszeństwo”-wbijał na do głów wicerektor mojego seminarium sposobiąc nas do przyszłej kapłańskiej posługi i na koniec dodawał:

-”Kościół nigdy nie będzie klubem dyskusyjnym, a kapłani i wierni winni bez szemrania przyjmować decyzje diecezjalnych władz, jako ostateczne i naznaczone asystencją Ducha Świętego.

W jednej z parafii, o której donosiły ostatnio media, wierni niezadowoleni z postawy miejscowego proboszcza postanowili szukać ratunku u diecezjalnego biskupa, prosząc go o odwołanie tyrana, skłóconego z większością swoich owieczek.

W apelu skierowanym do kurialnego zwierzchnika wyartykułowali całą litanię zarzutów wobec księdza i liczyli na to, że hierarcha spełni ich żądania, ale zamiast tego, pojawiło się oświadczenie kościelnych władz, że po przeprowadzonym dochodzeniu nie stwierdzono uchybień ze strony ich duszpasterza i do żadnych zmian nie dojdzie.

To, że w wyniku konfliktu większość parafian zaczęło bojkotować jego osobę i w ramach protestu zaprzestali praktyk religijnych, to już tylko ich sprawa i wina.

Kościelni włodarze bardzo nie lubią, kiedy szara masa próbowałaby uświadamiać im, że podjęte przez nich decyzje powodują wiele zła i dlatego trwają w uporze nieomylności swojego zdania.

No i dzięki temu mamy rzeczywistość z jaką muszą się mierzyć parafialne owieczki, kiedy to na długi czas, nawet niekiedy na dziesiątki lat zostają skazani na nieusuwalnych proboszczów, którzy stają się swoistym bożym dopustem i czymś w rodzaju kary dla parafialnej wspólnoty.

Skazywanie na beznadzieję lepszego jutra w osobie skierowanego do parafii nieudolnego zarządcy nie jest jednak dogmatem i mogłoby stać się bezproblemowym, gdyby hierarchowie stosowali zasadę kadencyjności, która winna dotyczyć wszystkich funkcji w kościelnej posłudze.

Przed ponad czterdziestu laty poznałem Paulina, proboszcza małego sanktuarium w diecezji gnieźnieńskiej.

Kiedy przybliżał mi zasady funkcjonowania zarządzanej przez niego wspólnoty, wspomniał, że w gronie jego zakonnych pomocników był były generał Paulinów, który po zakończeniu swojej kadencji został skierowany do tej parafii w charakterze wikariusza i nikt w zakonie nie widział w tym nic nadzwyczajnego.

Mój gospodarz na koniec naszej rozmowy, odnosząc się do swojej funkcji dodał, że i on po wyznaczonym okresie odejdzie z zajmowanego stanowiska, a jego zadania przejmie inny zakonnik wyznaczony przez aktualnie sprawującego swoją funkcję generała wspólnoty.

Kościół jako wspólnota nie jest już niemą i bezrozumną masą bez możliwości decydowania o istotnych dla wiernych sprawach i jeżeli tego nie przyjmą do wiadomości ci, których historia postawiła na piedestale władzy, to coraz częściej będą się musieli mierzyć z głosem niezadowolenia tych, którzy co prawda nie będąc w hierarchicznym szeregu, także są Kościołem.

Kryspin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz