czwartek, 25 lutego 2016

Równe żołądki emerytów!

      Co pewien czas jak bumerang wraca temat emerytur w przyszłości!
Nie trzeba być wytrawnym ekonomistą, by obawiać się, że kiedyś to wszystko legnie w gruzach, bo na barkach pracujących[na ich składkach] będzie siadało coraz więcej emerytów i żądało- zapłaty  za przepracowane kiedyś lata!
     Proponowane rozwiązania, prognozy wzrostu dobrobytu[a z tym zwiększone składki ZUS] wcale nie załatwią sprawy-pieniędzy będzie coraz mniej[w stosunku do rosnących potrzeb!]
A ja tak sobie myślę, że emerytury, to największa niesprawiedliwość wtórna sankcjonująca niesprawiedliwość pierwotną.
Mówi się, że pracujemy na naszą starość i to jest prawda, ale...
     W wielu wypadkach nasze płace[za wykonywaną pracę] są rozbieżne z kwalifikacjami i ambicjami.
Jest wiele przypadkowości i często wcale nie mamy wpływu na to, czy zarabiamy 1500zł, czy 7000 zł.
Często jest to zależne od wybranego zawodu, znajomości szczęścia itd.
Mamy jednak jakiś wpływ na nasze dochody: bo z zapobiegliwości, wykorzystując jakąś szansę daną nam przez los[lub znajomości] możemy zmieniać zajęcie i polepszać sobie naszą egzystencję.
     Czy sprawiedliwym jednak jest, że naszą zapobiegliwość[ tu i teraz] system będzie nagradzał nam grobowej deski?
     Obruszamy się, że byli pracownicy specjalnych służb teraz pobierają krociowe emerytury[a nawet po ich śmierci takowe nadal będą pobierać ich najbliżsi], a na przykład ludzie, którzy kiedyś walczyli o sprawiedliwość społeczną, wtedy otrzymywali wilcze bilety i siniaki od milicyjnych pałek, a teraz otrzymują głodowe ochłapy, no bo system nie miał czego im naliczyć kiedyś!
     Wyobraźmy sobie, że otrzymujemy dzisiaj jasną informację, iż za dwadzieścia lat wejdzie system równych emerytur dla wszystkich: np po 1500 zł i koniec!
Jeśli chcesz mieć kiedyś więcej- odkładaj systematycznie choćby po parę złotych co miesiąc!
Co o tym sądzicie?
Kryspin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz