czwartek, 8 stycznia 2015

Kto kupi kopalnię za 1 grosz?

    Kilka dni temu przeczytałem w ciekawostkach ze świata, że amerykańska armia, a konkretnie marynarka wojenna sprzedała lotniskowiec za jednego centa!
Monstrum, które kiedyś kosztowało gigantyczne pieniądze [ nowy okręt kosztuje około 3 000 000 000 dolarów] zostało sprzedane za 1 centa!
Czy Amerykanie są szaleni?
Nie posądzam ich o to.
Sprzedali ogromny balast finansowy!
Koszt utylizacji [ przez państwową firmę] takiego kolosa przekroczyłby wielokrotnie jego obecną wartość i szkoda im było kasy na taką decyzję.
Ale ktoś to kupił i nie zrobił tego, aby zatachać górę złomu do swego ogródka, aby cieszyć się tanią, ale kłopotliwą[ze względu na gabaryty] ozdobą swojej fanaberii.
     Wczoraj Pani Premier chwaląc się swoimi osiągnięciami po 100 dniach rządów, delikatnie pominęła temat górnictwa wspominając jedynie, że reforma powiąże nasz "czarny skarb narodowy" z sektorem energetycznym i to da  kolejne oszczędności dla nas wszystkich.
    Dzisiaj agencje donoszą, że górnicy kopalń przewidzianych do likwidacji nie podzielają zamierzeń rządu w sprawie ich miejsc pracy, a konkretnie: nie chcą przyjąć, że ich ciężka praca pod ziemią nikomu nie jest potrzebna i ekonomicznie niepotrzebna.
Ile jest warta kopalnia?
A może policzmy, ile będzie kosztowała  likwidacja takiego molocha?
     Rząd próbując ugłaskać gniew i frustrację pracowników, którzy wydają się nie[potrzebni, proponuje im:
Zwolnijcie się, a my wam zapłacimy 24x miesięczne dochody każdego z was...
Super- to jest ponad 600 000 000 zł
Kolejne 400 000 000 koszt likwidacji majątku trwałego, zabezpieczenia terenu itd...
Jak by nie liczyć, wyjdzie miliard złotych!!!Może mam naiwne pytanie i propozycję:
A może warto by sprzedać taki zakład?
Może warto sprzedać kopalnię za 1 grosz?
    Jeśli komuś gdzieś tam opłaciło się kupić za 1 centa górę złomu, to może komuś opłaci się kupić za 1 grosz kopalnię wydobywającą nadal węgiel, mającą sprzęt i załogę, która potrafi to robić?
   Przy takiej sprzedaży powinno być jednak jedno ograniczenie: Kupujący musi być spoza układu,-żaden członek zarządu spółek węglowych, żaden znajomy "królika".
Czy moje rozumowanie jest naiwne?
Kryspin



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz